Naleśniki z pieczoną dynią w sosie pomarańczowo-imbirowym


Robię je co roku, jak tylko nadchodzi dyniowy sezon. Jesień nie musi być smutna, zimna i szara. Może mienić się swymi kolorami, rozgrzewać i poprawiać nastrój. Taki właśnie jest ten jesienny deser. Chodził za mną, aż w końcu dopadł mnie. Dwie małe piękne dynie hokkaido o cudownej barwie wylądowały wreszcie w piekarniku!
Jak zwykle nie znajdziecie tutaj dokładnej raceptury ani proporcji, bo zawsze robię wszystko na oko, chodzi tylko o przekazanie sposobu jak to zrobić.


Naleśniki z pieczoną dynią w sosie pomarańczowo-imbirowym


Składniki:
  • cieniutkie naleśniki – takie jak kto lubi i takie jak zawsze robicie – usmażcie ich tyle ile potrzebujecie (jajka, ulubiona mąka, szczypta soli, szczypta cukru, mleko),
  • pure z pieczonej dyni – ważne by dynia była słodka i fajnie gdyby miała intensywny ciemno-pomarańczowy kolor, ja użyłam dwóch dyni hokkaido, które są malutkie ale inne dynie też się nadają; dynie należy wydrążyć, pokroić na mniejsze części, ułożyć na blaszce i upiec w piekarniku w temp. ok 180 st. ok 30-40 min – do miękkości; następnie łyżką oddzielić miąższ od skórki i pure gotowe,
  • twarożek – taki jak lubicie – ja tym razem użyłam serka labneh, który sobie wcześniej przygotowałam, ale równie dobry będzie twarożek śmietankowy lub wiedeński lub dowolny inny,
  • sos pomarańczowo-imbirowy – jego ilość zależy od tego jak dużo naleśników chcecie zrobić – jeśli kilka to do wykonania sosu wystarczy pół litra soku z pomarańczy, ale sos jest tak pyszny, że najlepiej weźcie litr soku (najlepiej taki wyciskany 100%), wkrójcie do niego kilka świeżych plasterków imbiru, dodajcie ok. dwie łyżki miodu i gotujcie do momentu, aż odparuje co najmniej połowa soku; następnie przelejcie przez sitko i gotowe;
Sposób wykonania:
Pure z dyni wymieszać z serkiem (tak niedbale widelcem) w proporcjach mniej więcej pół na pół, doprawić delikatnie sosem pomarańczowo-imbirowym do smaku. Połowę naleśnika posmarować nadzieniem (nie za grubo) i złożyć w trójkąt. Naleśniki przed podaniem podsmażać na masełku do zrumienienia i chrupkości, polewać obficie zimnym sosem. Pycha!!!

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.